Colab Suchy Szampon Active

W ostatnim czasie zaczęłam trenować jak możecie się dowiedzieć z mojego Instagrama, przez co muszę myć codziennie włosy, które bardzo się do tego przyzwyczai. 
Czasem, gdy mam wolny dzień od sportu to nie mam potrzeby ich mycia, wtedy z pomocą przychodzą mi suche szampony.
Będąc ostatnio w holenderskiej drogerii zobaczyłam na półce suchy szampon marki Colab- jeszcze nigdy nie słyszałam o tej firmie, dlatego chętnie po niego sięgnęłam. 
Słowa producenta:
" Preparat w spray wzbogacony o nasiona Moringa, który ma wchłaniać sebum bez białej pozostałości i zabezpieczać włosy przed UV i zanieczyszczeniami" (Tłumacz Google)
Jak wspomniałam wyżej używam go tylko wtedy gdy nie muszę myć włosów, czyli raz w tygodniu. Moim zdaniem nie wchłania sebum zbyt dobrze- porównując do kultowych Batiste to wypada kiepsko. Producent zapewnia, że nie zostawia białej powłoki i tutaj mogę się zgodzić. Osobiście nie polecam tej wersji, nie wiem jak reszta, ale jak dla mnie nie nadaje się nawet do  odświeżenie włosów. 

Zaletą tego szamponu na pewno jest delikatny i świeży zapach, który utrzymuję się na włosach przez jakiś czas.
 Opakowanie to standardowa dla suchych szamponów puszka o pojemności 200 ml. Najbardziej do jego zakupu skusiła mnie totalnie letnia szata graficzna w kolorach żółto-zielonym i błękitnym. Produkt rozprowadzamy na włosy za pomocą spray.
Wydajność suchego szamponu Colab niestety jest bardzo mała, ponieważ po kilku użyciach (6-8) pozostało nie wiele. 

Skład:
Butane, Isobutane ,Propane, Alcohol Denat, Aluminium Starch Octenylsuccinate, Parfum (Fragrance), Aqua (Water), Glycerin, Phenoxyethanol, Moringa Oleifera Seed Extract, PEG -12 Dimethicone, Panthenol, Limonene, Linalool

Ogólne informację:
Cena: 4 Euro (ok. 19 zł)
Dostępność: Hebe (Link to polskiej wersji )

Jakie wy używacie suche szampony? Podzielcie się w komentarzu :) 

Znajdziesz mnie:

1 komentarz:

  1. dzięki za recenzję! zastanawialam się nad nim:) póki co od suchych szamponów mam niestety przerwę bo mi tak łupież po nich wyszedł... seboradin mnie ratuje i mam nadzieję szybko wrócę do obiegu ;)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Make-up & Hair & Care , Blogger